Menu główne:
Camperem przez Polskę
Tajemnica Wernhera von Braun i czołgów generała Pattona pod Świeradowem.
Okolice Sudetów Zachodnich obfitują w tajemnice, legendy i wydarzenia, o których opowiadają okoliczni mieszkańcy a które do dnia dzisiejszego nie zostały wyjaśnione.
Dla miłośników spędzania czynnego urlopu okraszonego nutką - "poszukiwacze i zdobywcy", proponujemy wyjazd camperem w Sudety Zachodnie nad jezioro Bystrzyckie i Leśniańskie.
Piękne krajobrazowo tereny, oferujące zróżnicowane atrakcje turystyczne od czynnego wypoczynku, przez wędkowanie do błogiego leniuchowania, zaskoczą nas swoją historią.
Zacznijmy od niedużego zamku "Grodno" w Zagórzu Śląskim, gdzie do dnia dzisiejszego na wieży bramnej zachowały się oryginalne sgraffito, i dalej jadąc przez Świeradów Zdrój, gdzie do dziś mieszkańcy opowiadają o tajemniczej eskapadzie amerykańskich Shermanów generała Pattona, dalej przez miasto Leśna, to tu w dzielnicy Baworowo znajdowała się fabryka, w której podczas II Wojny Światowej produkowano części do rakiet V1 i V2, dojedziemy do zamku Czocha, w którym był kręcony film "Gdzie jest generał" Tadeusza Chmielewskiego a w czasie II wojny światowej rezydował Wernher von Braun.
Zacznijmy, więc naszą wyprawę. Zamek "Grodno" (Powiat: wałbrzyski Gmina Walim) leży w południowej części woj. dolnośląskiego 12 km na wschód od Wałbrzycha i 17 km na zachód od Dzierżoniowa nad jeziorem Bystrzyckim, prowadzi do niego zielony szlak zwany "Szlakiem Zamków Piastowskich". Dochodząc do wieży bramnej od razu zauważymy piękne późnorenesansowe dekoracje sgraffito w postaci dwóch lwów stojących na tylnych łapach, jakby strzegły wejścia do zamku. Sgraffito pochodzi prawdopodobnie z około 1570 roku. Oprócz tych dwóch lwów także okna, portale i elewacje budynków ozdobione są podobnymi ornamentami. Zamek ten zbudowany został prawdopodobnie w XIII wieku przez księcia świdnickiego Bolka. Był to niegdyś jeden z największych i najsilniejszych zamków-warowni na Śląsku. Składa się z najstarszej części - zamku górnego i powstałego podczas rozbudowy w XVI w. zamku dolnego z budynkami gospodarczymi i wieżą bramną oraz okalających go murów. Na zamku górnym znajduje się wysoka wieża, budynki mieszkalne i mały dziedziniec ze średniowieczną cysterną na wodę. Swoją kamienną zabudową wtapia się idealnie w szczyt i zbocze
góry Chojna skąd roztacza się przepiękny widok na okolicę, a w szczególności dolinę Bystrzycy. Na zamku możemy posłuchać legendy o księżniczce śląskiej Małgorzacie, która zakochała się w giermku, za co ojciec uwięził ją w lochu i przykuł łańcuchami do ściany. Szkielet przykutej księżniczki do dziś straszy w lochu.
Zostańmy parę dni nad jeziorem Bystrzyckim.
Możemy zatrzyma się w Pensjonacie Fregata. @
Jezioro powstało na początku XIX wieku na miejscu wsi, Schlesierthal u stóp góry Chojna i zamku Grodno. Żeby uchronić Śląsk przed powodziami w roku 1911 rozpoczęto budowę kamiennej tamy o długości 220 m. i wysokości 44 m., co spowodowało powstanie jeziora mogącego pomieścić 8 milionów m3 wody. W czasie wypoczynku nad jeziorem nie zapomnijcie o spacerach i kąpieli. 500 metrów od pensjonatu znajduje się klub plażowy "Słoneczna przystań". Na tym pięknym terenie nad samym jeziorem i szeroką łagodną plażą, jak twierdzą właściciele, zawsze świeci słońce. Można tu nie tylko korzystac z kąpieli słonecznych, ale i wodnych w czystych wodach jeziora, wynająć rowery wodne, łodzie wiosłowe i kajaki.
Dla miłośników wędkowania też coś się znajdzie. Można tu zasądzić się na karpia, szczupaka, sandacza, czy okonia. Jest tu wiele ciekawych miejsc do zarzucenia wędki, ale wybór - jak się rozumie - zależy zawsze od wędkarza.
Mając na pokładzie campera rowery, możemy udać się na wycieczki pięknymi trasami rowerowymi i zwiedzać okoliczne atrakcje turystyczne.
Okolice zamku, Sosnówka i Przysieka od lat kryją tajemnice z okresu II wojny światowej.
- W Przesiece w 1945 roku odnaleziono zrabowane przez nazistów dzieła Jana Matejki.
- W ostatnich dniach wojny, jak opowiadają mieszkańcy Staniszowa, Niemcy przewieźli ciężarówkami przez miasto jakieś skrzynie, ukryli je w wydrążonej sztolni w górze Grodna i zdetonowali ładunki wybuchowe. Do dziś zobaczyć możemy dziwne rumowisko skalne blisko szczytu. Sam zamek też kryje tajemnice z II wojny, o czym można przeczytać w książkach "Tajemnice ukrytych skarbów" oraz "Tajemnice, zamki, podziemia" autorstwa Joanny Lamparskiej.
- Warto też udać się na wzgórze Grobowiec, na którym stoi powstała w XIII w kaplica św. Anny, ze źródełkiem pamiętającym jeszcze czasy pogańskiego kultu. To tu przybywali pielgrzymi po szczęście i miłość. Bo jak sądzono, ołtarz umieszczony tuż nad wypływającym w kaplicy źródle, daje tą cudowną moc wodzie. Obecnie kaplica jest zamknięta, ale woda wypływa na zewnątrz i można jej zaczerpnąć, po czym zrobić dookoła kaplicy siedem kółek, biegnąc z wodą w ustach, co według legendy ma zapewnić szczęście i miłość.
Teraz po wypoczynku nad jeziorem Bystrzyckim pełni wrażeń, szczęścia i miłości pojedźmy nad jezioro Leśnieńskie i do zamku Czocha.Proponujemy zatrzymać się w przepięknie położonym nad brzegiem Kwisy, w rozlewisku jeziora Leśnianskiego, gospodarstwie agroturystycznym Gościniec u Buckich. Nad brzegiem jest pole campingowe gdzie z przyjemnością postawimy naszego campera. Do dyspozycji mamy sanitariaty z ciepłą wodą, tenis stołowy, boisko do siatkówki, plac zabaw dla dzieci, świetlica (pow. 200 m?) z TV. A wypoczynek nad wodą może spełnić pragnienia każdego wczasowicza. Czyste wody jeziora Leśnieńskiego gwarantują plażowiczom najróżniejsze atrakcje czynnego wypoczynku na lądzie i wodzie, a miłośnikom wędkowania dorodne ryby. Wędkując z brzegu, mamy wielką szansę na walkę z dużym leszczem, gruntowymi płociami, krasnopiórami, a także sumem. Właściciele ośrodka organizują, jazdy oraz rajdy konne i przejażdżki bryczką. W najbliższej okolicy: zamki, ruiny, ścieżki rowerowe (łącznej długości 34 km) prowadzące w przepiękne okolice Gór Izerskich. Jest to również doskonałe miejsce wypadowe do naszych południowych i zachodnich sąsiadow, bowiem w pobliżu przebiegają granice polsko-czeska i polsko-niemiecka.
Serdecznie zapraszamy do tego ośrodka, będziecie tu miło i profesjonalnie przyjęci i obsłużeni.Największa atrakcja tej okolicy zamek Czocha jest malowniczo położony w dolinie rzeki Kwisy. Historia murowanej twierdzy rozpoczyna się w połowie XIII wieku, zapewne za sprawą króla czeskiego Przemysła II, i stanowiła lenno króla Czech zamieszkiwane przez możnych przedstawicieli rycerstwa czeskiego lub niemieckiego.
W XVI wieku został przebudowany ze średniowiecznej warowni obronnej na rezydencję renesansową na nowo ufortyfikowaną dodatkową linią murów zewnętrznych z bastejami na planie podkowy. W 1793 roku pożar zniszczył cześć budowli, ale prawie natychmiast podjęto jego odbudowę. W latach 1795-1799 pokryto łupkiem główny dom mieszkalny, ukształtowano nową formę dachu, podwyższono wieżę dzwonniczą i zmieniono wystrój części wnętrz. I już sześć lat po pożarze zamek ponownie nadawał się do zamieszkania, choć jego wygląd nieznacznie odbiegał od wcześniejszego. W 1909 roku zamek nabył drezdeński przemysłowiec Ernest Gütschow, dzięki któremu budowla stała się jednym z najpiękniejszych zabytków Dolnego Śląska. Aż do II Wojny Światowej, kiedy to zamek objęli hitlerowcy i zaczęła się nowa jego historia owiana tajemnicami i legendami.
Na zamku rezydował wspomniany wcześniej Werhner von, Braun, jedna z największych postaci naukowych XX wieku i bohater narodowy nazistowskich Niemiec, twórca niemieckiej broni rakietowej, a później rakiet kosmicznych Saturn, które wynosiły na księżyc statki z grupy Apollo. W Leśnej, w dzielnicy Baworowo, Werhner von Braun w fabryce zbrojeniowej nadzorował produkcję części do rakiet V1 i V2 i prowadził eksperymenty z bronią uranową i nowoczesnymi silnikami, prace badawcze, jakie tu prowadzono, nad silnym polem elektromagnetycznym sprawiały, że w jadących w jej pobliżu samochodach gasły silniki. Gdy eksperymenty przerywano, auta ruszały dalej, jak gdyby nigdy nic. Fabryka nazywała się "Gema Werke" i oprócz wspomnianych rzeczy wytwarzała urządzenia radiolokacyjne FREYA,. Na zamku Czocha, wokół którego zlokalizowano silną obronę, Werhner von Braun miał swoje biuro badawcze.
Pod koniec wojny ten niemiecki naukowiec stał się celem amerykańskich i rosyjskich wywiadowców. Rozpoczął się wyścig tych dwóch wywiadów, czego celem miało być przejęcie Werhner von Braun i namówienie go do współpracy w tworzeniu nowej broni rakietowej. Jednak von Braun, z gronem współpracowników, oddał się 12 maja 1945 roku w ręce Amerykanów, licząc na możliwość kontynuowania prac nad rakietami do celów cywilnych. Naukowiec postawił twardy warunek, żeby Amerykanie zabrali ze wsi Bystrzyca koło Wlenia (Sudety Zachodnie) jego ojca Magnusa von Brauna i rodzinę, wtedy przejdzie na pełną współpracę z Amerykanami. W 1945 roku rodzinę odnalazł amerykański wywiad i za pomocą Generała Pattona i brawurowej akcji jego czołgów ewakuował ją do strefy okupacyjnej Stanów Zjednoczonych w Niemczech.Jak o tym rajdzie czołgów i samochodów, opowiadają lokalni mieszkańcy - "przyszły z Czech przez góry było ich kilkadziesiąt…" warto porozmawiać i posłuchać ciekawych relacji tamtych wydarzeń przekazywanych przez mieszkańców Świeradowa Zdroju i wsi Bystrzyca koło Wlenia.
Również z okolicami Świeradowa jest związana inna tajemnicza historia niemieckiego transportu.
Pod koniec 1941 roku w rejon Świeradowa Zdrój przyjechała kolumna ciężarówek wypełnionych ciężkimi skrzyniami o nieznanej zawartości. Tajemnicze pakunki ukryto na jednym z okolicznych szczytów, a jeńców wykonujących prace maskujące rozstrzelano. Jednemu z nich Michałowi Skibickiemu żołnierzowi 22. Pułku Ułanów Podkarpackich, udało się jednak uciec i po latach zrelacjonował wydarzenia, których był świadkiem. Wydarzenia, które do dziś pozostają zagadką.