Menu główne:
Camperem przez Polskę
Miłośnikiem takiego czynnego wypoczynku jest Karol Strasburger. Zimą jeździ na narty do znanych kurortów, tam gdzie będzie miał zagwarantowaną miłą atmosferę, dobry wypoczynek z nutą białego szaleństwa na znakomicie przygotowanych trasach. A latem odpala swojego kampera i rusza w trasę. A jak zaczął tą swoją przygodę z kmperem, krótko nam opowiedział.
Moje pierwsze wyjazdy kempingowe były przymiarką do sposobu mieszkania. Zaczęło się od namiotu potem doszła mała przyczepka, aby to wszystko pomieścić. Kiedy zobaczyłem zrobionego prywatnie kampera na bazie busa transportera przez znajomych z Niemiec pomyślałem -dlaczego nie zrobić czegoś podobnego samemu. Były to czasy braku dostępu do części -wszystko trzeba było kupować w Niemczech a wyjechać nie było łatwo. Tak powstał mój pierwszy samochód kempingowy -pracowałem nad nim rok, ale służył nam dzielnie przez wiele lat. Masę podróży - do Grecji i Chorwacji, masę przygód i wspomnień. Zdobyłem doświadczenie i postanowiłem zbudować nowy samochód dużo większy i nowocześniejszy
Powstał na bazie LT 35 maksi. Było łatwiej o części-pracy i wysiłku dużo, ale satysfakcja ogromna, bo uszyty jakby na miarę. Jeździmy nim do Chorwacji przyjemność mieszkania nad wodą, niezależność, możliwość zabrania rowerów i sprzętu surfingowego sprawia, że tego typu wyjazdy stanowią dla mnie ważny element w moim życiu. Taką formę spędzania wolnego czasu uprawiam od 30 lat.
Karol Strasburger